Nie dajmy sobie odebrać wolnych mediów!
Oświadczenie Rady Przedsiębiorczości
w sprawie kolejnych ataków na niezależne media
Rada Przedsiębiorczości z
oburzeniem odbiera wstrząsające informacje o naciskach wywieranych na wolne
media przez przedstawicieli i wysłanników władz rządowych. Redaktorzy naczelni
Onet i Wirtualnej Polski ujawnili, że w ostatnim czasie ich spółki medialne
otrzymały propozycje zatrudnienia osób związanych z władzą. Osoby te miałyby
kontrolować przekaz i dbać o jego zgodność z polityczną linią rządu i partii
rządzącej. Ceną odmowy są administracyjne działania represyjne: nieuzasadnione
kontrole, próby wymuszonego przejęcia przez spółki skarbu państwa, czy też
absurdalne postępowania UOKiK.
Jako obywatele i przedsiębiorcy, przypominamy, że rolą wolnych mediów, zarówno
publicznych, jak i prywatnych, nie jest prezentowanie perspektywy rządowej,
tylko patrzenie władzy na ręce. Każdej władzy i każdemu politykowi niezależnie
od opcji politycznej. Zamawiane, sterowane i kontrolowane media przestają być
czwartą władzą. Stają się jej tubą propagandową. Porażającą próbką jakości takiego
dziennikarstwa jest obecnie skrajnie upartyjniona „publiczna” Telewizja Polska.
Czy zgodnie z wolą rządzących polityków tak mają wyglądać wszystkie media w
Polsce?
Czy podobnie jak w Moskwie niezależne dziennikarstwo ma stać się
działalnością niszową lub dysydencką? Mówimy temu twarde nie!
Przypominamy, że w Polsce wciąż obowiązuje prawo i wciąż jesteśmy członkiem
Unii Europejskiej. Atak na wolne media łamie standardy, które dla całego
wolnego świata pozostają nienaruszalnym fundamentem. To bardzo niepokojący
sygnał dla wszystkich – krajowych i zagranicznych partnerów, inwestorów i
przedsiębiorców – że w Polsce firmy nie zawsze są chronione przez prawo. To
zapowiedź, że w razie konfliktu z aparatem państwa nie tylko stoją one na
straconej pozycji, ale też muszą się liczyć z nieczystymi zagraniami. Po raz
kolejny, podobnie jak w przypadku skandalicznych postępowań KRRiT przeciwko
TVN, TVN24, Tok.fm czy Radiu Zet, atak na portale internetowe opiera się na
wykorzystaniu instytucji państwowych oraz kontrolowanych przez nie spółek.
Te działania nie licują z międzynarodową pozycją Polski jako lidera
demokratycznych zmian, z której jeszcze nie tak dawno byliśmy dumni. Cofają nas
do niechlubnych czasów cenzury i partyjnej propagandy.
Wzywamy do natychmiastowego zaprzestania wszelkich praktyk, które
ograniczają niezależność mediów i manipulują informacjami przekazywanymi
społeczeństwu.